28_31 października
W poniedziałek na zajęciach plastycznych dokończyliśmy nasze jesienne drzewo. Później poszliśmy na zajęcia w kuchni – robiliśmy naleśniki. Miksowaliśmy ciasto, a później wylewaliśmy je na patelnię. Na placki kładliśmy dżem, nałożyliśmy bitą śmietanę i posypaliśmy startą czekoladą. Deser wyszedł pyszny. We wtorek pojechaliśmy tramwajem i autobusem do Stołecznego Centrum Edukacji Kulturalnej na koncert z cyklu Poranek Muzyczny pt. „Wśród gałęzi drzew”. Był to koncert fortepianowy – bardzo nam się podobało, było uroczyście i nastrojowo. Na pewno jeszcze wybierzemy się na to spotkanie z muzyką. Przy okazji zwiedziliśmy też Starówkę – oglądaliśmy kamienice i makietę Starówki. W środę przypominaliśmy sobie jesienne owoce – jabłko, gruszkę, śliwkę. Najpierw je oglądaliśmy, szukaliśmy odpowiedniego zdjęcia do owocu, a później wybieraliśmy jeden konkretny owoc z wielu. Na końcu zjadaliśmy owoce, Oliwii najbardziej smakowało jabłko, Brunowi gruszka, a Kuba okazało się, że nie bardzo przepada za tymi owocami. Ale teraz już na pewno wszędzie rozpoznamy jabłko, gruszkę i śliwkę. W czwartek bawiliśmy się w małych majsterkowiczów – przykręcaliśmy półki do szafek. Były to w końcu zajęcia dla prawdziwych mężczyzn – Bruno i Kuba z radością i zaciekawieniem oglądali i pracowali wiertarką i młotkiem. Było dużo hałasu… a przede wszystkim radości. Półki wyglądają i super i mocno się trzymają. Po ciężkich pracach wybraliśmy się na miły relaks do sali doświadczania świata.