12 stycznia
Znacie bajkę o Czerwonym Kapturku? My ją dzisiaj poznaliśmy z trochę innej strony. Z jakiej? Nasza klasa zamieniła się w tor przeszkód, który musiał pokonać Czerwony Kapturek w drodze do domku Babci. A kto był Czerwonym Kapturkiem? Każdy z nas. Okazuje się, że droga do Babci była bardzo trudna – trzeba było chodzić po bardzo wąskiej ścieżce (lince), skakać po kamieniach (hola-hoop), pokonywać różne leżące na ziemi przeszkody, czasem iść na czworaka pod „krzakami”, a czasem nawet się czołgać. Nawet przed wilkiem chowaliśmy sie w namiocie z koca. Ale najtrudniejsze okazało się niesienie koszyczka (paletka do kometki) z prezentami dla Babci (piłeczki do ping-ponga). Oj, łatwo to ten Kapturek nie miał