Czy wiecie skąd się bierze chleb? Ze sklepu? To byłoby zbyt proste! My dowiedzieliśmy się się już jakie korzyści ludzie czerpią z hodowli zwierząt, a na dzisiejszych zajęciach poznaliśmy produkty spożywcze wytwarzane ze zbóż. Szczególnie skupiliśmy się na chlebie i na tym jak się go robi. Najpierw oglądaliśmy ziarna, które staraliśmy się utłuc w moździerzu. Nawet najwięksi klasowi siłacze mieli problem. Okazało się to bardzo trudne. Dlatego też udało nam się „wyprodukować” zaledwie łyżeczkę mąki. To zbyt mało, żeby upiec chleb! Na szczęście pani Basia przyniosła gotowa mieszankę do wypieku chleba. Przepis był prosty, więc postanowiliśmy….. SAMODZIELNIE UPIEC CHLEB. Przygotowaliśmy wszystkie niezbędne sprzęty, bardzo porządnie umyliśmy ręce i przystąpiliśmy do pracy. Najpierw wszystko mieszaliśmy ręcznie, potem za pomocą miksera, potem ciasto „odpoczywało” (a my w tym czasie poznawaliśmy inne produkty zbożowe), następnie przełożyliśmy je do foremki, odstawiliśmy do wyrośnięcia (a my w tym czasie poznawaliśmy historię „Od ziarenka do bochenka”). Kiedy nadszedł odpowiedni moment – nasz chleb trafił di piekarnika. Czekając na upieczenie umilaliśmy sobie czas degustacją różnego rodzaju pieczywa oraz różnych słodkości, które Zosia przyniosła z okazji swoich imienin. A kiedy nadszedł TEN czas…… nareszcie wyjęliśmy nasz chleb! Pachniał cudnie! Ponieważ zajęcia się już skończyły, a chleb był zbyt gorący żeby go zjeść – dostaliśmy po kawałku do domu. Ciekawe czy będzie smakował rodzicom? Jeszcze tylko trzeba było pozmywać… Kuba zrobił to za całą klasę! Supermen!!!

powrót